wtorek, 3 marca 2009

Walka z gnollami

A jednak pozostałem w DragonFang Ridge. Po odniesieniu narzędzi dostałem oczywiście kolejnego questa. Otóż jak wykombinował badacz, powód agresji krasnoludów najpewniej znajduje się w wodzie i trzeba to bliżej zbadać. Gdy dotarłem na most jakoś nie mogłem się zdecydować na skok. Wodospad musiał gdzieś tam być, wydaje mi się zresztą, że mijałem go gdy niedawno przepłynąłem niemal całą rzekę aż do Lyk (przy okazji, jak właściwie nazywa się ta wioska? Nazwa na mapie - Lago - różni się od tej jaka pojawia się w dialogach). Po drodze mogłem trafić jeszcze na znaną już platformę i pokopać trochę krasnoludzkiej rudy, jednak odpuściłem i zająłem się gnolami.

Powoli i metodycznie, aczkolwiek regularnie zużywając lecznicze zioła, zacząłem równolegle realizować trzy plany pokonania psiogłowców. Zbieranie ich broni, wydłubywanie oczu albo po prostu eksterminacja toporników. Dodatkowo każdy z planów miał wersję podstawową i rozszerzoną.

Mimo, że gnolle miały 27 poziom (czyli o dwa wyższy od mojego) i atakowały co najmniej parami szło mi całkiem nieźle i zaliczyłem tylko jeden, w sumie przypadkowy, zgon. Znów muszę tu podziękować także walczącymi z nimi kapłanowi (chyba zacznę spisywać imiona :) ), który w pewnym momencie zaczął wspierać mnie leczącymi czarami. Niestety, nie skończyłem wszystkich zadań - pozostało do zabicia jeszcze paru toporników. Wyłączyłem grę po awansie na następny poziom.

I tu mała niespodzianka: według przeczytanych informacji podobno nie można mieć poziomu drugiej klasy wyższego niż pierwszy, a ja właśnie przekonałem się że wcale tak nie jest. Spodziewałem się jakiegoś komunikatu, informacji, że poziom zostanie zaliczony gdy podciągnę pierwszą klasę itd., a tu nic z tych rzeczy - normalny awans.
Wydaje mi się, że wkradło się tu drobne nieporozumienie i chodzi o to, co zauważyłem już wcześniej, że poziom klasy uzupełniającej obniżany jest do poziomu klasy głównej, Niezależnie która z nich była wybrana jako pierwsza, a która jako druga. Czyli jeżeli obecnie mam poziomy 26k/25w, po przestawieniu klas efektywnie będę miał 25w/25k.

Przy okazji znalazłem mały błąd w tłumaczeniu - nie wiadomo dlaczego młoty dzierżących je gnoli określane są mianem włóczni (spear) a oni sami włócznikami.

Co dalej? Nie jestem pewien, ale chyba jednak jeszcze pokręcę się po DragonFang Ridge. Może dostanę/upoluję jakiś ciekawy ekwipunek. Dziś zresztą zrezygnowałem w końcu z Silverspring Set (o setach też będę musiał napisać) co wyszło mi tylko na dobre, a przy okazji mój rycerz w końcu założył pierwszą część metalowej zbroi. Nowe zdjęcie wrzucę przy okazji. No i kupiłem sobie (normalnie w Lyk/Lago, bo w auction house nie było nic odpowiedniego) toporek na przyszłość.

A tak z innej beczki: na chacie nie znalazła się żadna chętna do questa z pocałowaniem żaby. Cóż, może innym razem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz