Wszedłem na chwilę do gry no i od razu opadło mnie stado gnolli które sprawnie usiekło mojego knighta. Cóż, sam jestem sobie winny bo nie zwróciłem uwagi baczniejszej uwagi gdzie wylogowałem się poprzednim razem. Okazało się, że to wtedy puste i spokojne miejsce, zostało wcześniej po prostu wyczyszczone przeze mnie i towarzysza z poprzedniej notki z gnolli (a może to patch zmienił ich lokalizację? Nie sądzę). Tak więc dobra rada dla wszystkich - uważajcie, gdzie kończycie, aby po powrocie do gry nie spotkały Was kłopoty.
No ale nie ma tego złego bo po wskrzeszeniu ktoś obdarował mnie fajnymi buffami, prościej będzie nadrobić death debt :).
wtorek, 3 marca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz